Kto by pomyślał o tym? Odkryłem, że jestem geniuszem. Genialna muzyka. Położyłem się, jak zwykle, na sofie w moim biurze, spojrzałem w górę i ... cóż, zdałem sobie sprawę! Tak, powtarzam, zdałem sobie sprawę, że jestem geniuszem muzycznym. W twarzą w twarz z moim laptopem, wybiłem kilka akordów i zacząłem bić ich na gitarze elektrycznej.